"Jak Oni Śpiewają?" - recenzja
Czy półtora roku programowej zapaści, podczas której Polsat na telewizyjnej mapie utrzymywał się tylko dzięki "Desperate Housewives - Gotowym na Wszystko", wystarczyło aby szefostwo stacji poszło po rozum do głowy? Chyba tak. Po głośniej i udanej premierze "Prison Break - Skazanego na Śmierć" stacja Zygmunta Solorza stawia na własne produkcje - również te typu reality.
A formuła jest prosta. Weźmy mniej lub bardziej popularne telewizyjne twarze ze wszystkich stracji i każmy im śpiewać. Ale nie byle jaki repertuar - piosenki gwiazdom wybierają widzowie. A przecież nic tak widowni nie bawi jak władza nad losem szklanoekrowanowych gwiazd. Jeśli Agnieszka Włodarczyk chce śpiewać utwór Kylie Minogue to dajmy jej Bajm!
Twarzami nowego przedsięwzięcia są najsłynniejsza Katarzyna w Polsce i niezmordowany weteran reality Krzysztof Ibisz. Do jury ściągnięto Elżbietę Zapendowską i bezrobotnego od czasu "Śpiewających Fortepianów" Rudiego Schuberta. Nietrafionym wyborem było zaproszenie Edyty Górniak, która nigdy nie stanie sie dla Polsatu tym, kim Paula Abdul dla "Amerykańskiego Idola". To, co przyciąga w tabloidach, odstrasza na żywo. Nie dość, że Pani Edyta mówi z denerwującą manierą w głosie to jeszcze jest sztywna, sztuczna i humorzasta. Widać to zwłaszcza na tle zabawnych i konkretnych wypowiedzi Eli Zapendowskiej.
Skoro już jesteśmy przy mankamentach to widać brak doświadczenia Polsatu w realizacji takich widowsisk. Zdarzają się błędy kamrzestów i prowadzących, co przechodzi z wiekiem jak to można zaobserwować w TVN.
Czy "Jak Oni Śpiewają?" stanie się sukcesem na miarę "Tańca z Gwiazdami"? Wątpię, by formuła programu przetrwała 5 edycji, w każdym razie z takim składem jury. No i ile razy możemy oglądać Agnieszkę Włodarczyk i Andrzeja Nejmana w różnych wcieleniach. W każdym razie produkcja jest niezaprzeczalnie najlepszą "guilty pleasure" w tym sezonie.
***
"Jak Oni Śpiewają?" Polsat sobota 20:00
oficjalna strona
Etykiety: recenzje
4 Comments:
Moim zdaniem to i tak straszny kicz ;) Polsat niestety zawsze sprawiał takie wrażenie. Teraz przy Prison Break i Gotowych na Wszystko, ich reality show wygląda wręcz śmiesznie...
Termin "guilty pleasure" zakłada kicz:) ale i tak uważam, że to znaczny postęp w stosunku do zeszłorocznego Show!Time. Dzięki za odwiedziny.
Pani Edyta Górniak może być co najwyżej humorzasta.
A rzeczywiście, dziękuję za zwrócenie uwagi.
Prześlij komentarz
<< Home