08 września 2006

"Pogoda na piątek" - recenzja

Dosłownie przed chwilą skończyłem oglądać najbardziej oczekiwaną premierę tego sezonu. W zasadzie to nie mam prawa przemawiać głosem ogółu, ale w moim wypadku, rzeczywiście to twierdzenie się sprawdza. Problem polega na tym, że w miarę oczekiwania rośnie apetyt, który rzadko kiedy udaje się w pełni zaspokoić.

Oglądając czołówkę miałem mieszane uczucia. Animacja dosyć ciekawa, zręczna i niewymuszona, ale kompozytorzy tematu przewodniego nie mieliby szans na nominację do Emmy w tej kategorii. Pozytywnie zaskoczony byłem oszczędnym podejściem twórców do przedstawienia postaci. Bez babrania się w życiorysach przez pierwszą godzinę serialu scenarzyści uraczyli nas "filmikami", na których główni bohaterowie sami się przedstawiają. Twórcy postarali się, by kilka faktów z cv zaserwowano tak, żeby oddać również rys charakterologiczny postaci.

Co do samej fabuły, to mamy kilkoro ludzi w różnym wieku, kondycji psychicznej, jedyne, co ich łączy to przynależność do klasy średniej i wzwyż . Jest oczywiście również centrum handlowe, w którym ich drogi się spotykają. Poznajemy więc wymiętą Danutę Stenkę (cieszę się, że ktoś miał odwagę zostawić jej worki pod oczyma, miła odmiana po "Nigdy w życiu!") prowadzącą poradnię małżeńską, która rozpoczyna weekend rozwodem. W centrum handlowy spotyka mężczyznę z przeszłości (a jakże!), który swój rozwód przedkłada w związku z problemami wychowawczymi z synem. W serialu spotkamy jeszcze jak zwykle mnie irytującą Katarzynę Figurę i plastikowego Michała Lesienia. Pozostała obsada została trafnie dobrana, chociaż mnie największą przyjemność sprawia oglądanie na ekranie Agnieszki Warchulskiej , chociaż czasami jej postać zalatuje tanim sentymentalizmem i odświeżająca Katarzyna Ankudowicz.

W zasadzie, to sam serial jest odświeżający w swojej konwencji. Nie mamy tu żadnych rodów, kochających się czy zwaśnionych, żadnej jedynej i słusznej grupy zawodowej, ani nawet żadnych grochów. To jest w zasadzie zupełnie nowe podejście nie tylko w polskiej telewizji. Serial o podobnej konwencji niedługo zadebiutuje w USA, a pracuje nad nim J.J. Abrams.

W prawdzie oczekiwałem czegoś więcej, ale może dlatego, że jestem przyzwyczajony do amerykańskiego rozmachu. W gruncie rzeczy jest to dobry, nowocześnie wykonany serial obyczajowy, który podąża szlakiem przetartym przez "Magdę M." w międzyczasie serwując nam coś nowego.  Jeśli zostajecie w domu w piątkowy wieczór to oglądajcie Dwójkę (bądź polujcie na powtórki).

***
"Pogoda na piątek" TVP 2, piątek, 21:00
oficjalna strona serialu

Etykiety:

AddThis Social Bookmark Button AddThis Feed Button

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Naprawdę lubiłam Danutę Stenkę zanim zaczęła grać w filmach typu ja wam pokażę i serialach...

13.09.2006, 21:09  

Prześlij komentarz

<< Home

Wpisz adres e-mail aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach:

Delivered by FeedBurner