05 lipca 2006

Kyle XY - recenzja


Przed chwilą dosłownie skończyłem oglądać pilotowy odcinek świeżutkiego serialu nadawanego w Stanach (a jakże, w Polsce nie ma zwyczaju, by nadawać oryginalne produkcje  - poza publicystyką, w cyklu letnim). Serial opowiada o losach nastolatka, który budzi się w lesie bez ubrań, bez pamięci (to już znamy) oraz bez jakichkolwiek doświadczeń. Jak sam narrator podkreśla, posługuje się tylko instynktem. Przygarnięty przez nadgorliwą panią psycholog, próbuje dopasować się do... życia?

Jak w wielu współcześnie kreowanych serialach mamy więc zagadkę przewodnią ("Lost", "Veronica Mars", "Desperate Housewives"). Skąd się wziął Kyle, i dlaczego nie ma pępka (może to tylko moje odczucie, ale brzuch bez pępka wygląda obrzydliwie). Mnie jednak ciekawi w tej produkcji co innego. To jak ukazane jest postrzeganie otaczającego nas świata po raz pierwszy. Każdy z nas to przechodził, ale nikt tego nie pamięta. Denerwującym aspektem przyjętej przez scenarzystów narracji, jest patetyczny ton w jaki uderza Kyle. Z drugiej jednak strony maniera ta uralnia postać w oczach widza.

Definitywnie nie podoba mi się podejście twórców do sprawy sexu. Serial nadawany jest na kanale ABC Family, który z założenia ma zapewnić rozrywkę rodzicom i ich małoletnim dzieciom, które niekoniecznie muszą wiedzieć co dorastający chłopak może robić w toalecie z pisemkiem dla panów. Naciągany również wydaje mi się humor przedstawiony w produkcji. Każdy serial obyczajowy potrzebuje dawki humoru (nawet "7th Heaven", choć ta perspektywa wydaje mi się przerażająca), ale nie powinien on być tak przewidywalny, że "naturalny" gag wisi nad horyzontem już od 5 minut.

Podsumowując, serial jakich wiele. Ma swoje mocne i słabe strony. W Stanach furory nie zrobi (wydaje mi się, że suckesem będzie przedłużenie go na kolejny sezon), jednak gdybym zobaczył taką serię, wpyrpodukowaną w Polsce, byłbym w niebo wzięty. Niestety, długo nie zobaczę.

Etykiety:

AddThis Social Bookmark Button AddThis Feed Button

3 Comments:

Blogger blah said...

if only i knew what you're talking about:
http://who-is-kyle-xy.blogspot.com/

5.07.2006, 07:59  
Anonymous Anonimowy said...

Nie podoba mi sie za bardzo ta recenzja. Nic specialnego o serialu nie mowi, tylko go krytykuje. Proponuje autorowi obejrzenie jeszcze kilku odcinkow w celu wyrobienia sobie konkretnej opinii. Nie ocenia sie przecierz ksiazki po okladce.

21.01.2008, 12:07  
Blogger gadz said...

Moja wypowiedź jak każda recenzja jest subiektywna. Obejrzałem 3 pierwsze epizody i to pozwoliło mi stwierdzić, iż serial jest średni i mało odkrywczy, ale to nie znaczy, że moje zdanie jest jedynie słuszne.

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.

21.01.2008, 18:20  

Prześlij komentarz

<< Home

Wpisz adres e-mail aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach:

Delivered by FeedBurner